top of page
BANER - 24 GODZINY MĘKI.png
24Godz.Sł.Mił.ed. za Ojczyznę.jpg

Ave Maria! 

 

Jednym z kilku kierunków FORMACJI duchowych niewolników Maryi, które wskazuje nam nasza duchowa Mama i Wychowawczyni, jest kontemplowanie MIŁOŚCI i postaw naszego Zbawiciela w Godzinach Jego Męki. 

"24 GODZINY SŁUŻBY MIŁOŚCI" to 24 dni, 24 osobiste spotkania z Panem Jezusem, trwanie w Jego Obecności. 

Tu nie chodzi o odmawianie modlitw. Chodzi tu o towarzyszenie Panu Jezusowi z całą miłością, na jaką nas stać. 

 

Ja jestem krzewem winnym, wy - latoroślami. 

Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. 

Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. (J 15, 5-6)

 

Usycham, gdy idę za Panem z daleka. 

Gdy jestem blisko, przynoszę owoc obfity. 

 

Czy pozwolisz zaprosić się do Szkoły swego Mistrza i Jego Bolesnej Matki? 

 

 

 

Zapraszamy na rekolekcje kontemplacyjne
Wspólnoty Duchowych Niewolników Maryi

„24 GODZINY SŁUŻBY MIŁOŚCI”

Informacje praktyczne znajdują się poniżej
(pod zamieszczonymi świadectwami)

 

ZGŁOŚ SWÓJ UDZIAŁ – wypełnij >>>FORMULARZ<<< 

 

Serdecznie zapraszamy do udziału wszystkich zainteresowanych!
Czekamy na Was!

Dzielimy się z Wami świadectwem Angeliki - członka naszej Wspólnoty,

dotyczącym rozważania 24 Godzin Męki naszego Pana Jezusa Chrystusa w Zegarze Męki Pańskiej

sformułowanym w postaci listu do naszej duchowej Mamy, Maryi:

 

 

*  *  * 

Najświętsza Mamo,

Rozważałam Godziny Męki Twojego Syna Najdroższego, tak jak mi poleciłaś. 

Widziałam w nich drogiego Jezusa, który wśród największych tortur… obmyślał, co jeszcze mógłby dać człowiekowi, aby go zdobyć. 

Widziałam Go, gdy w więzieniu, zamiast zajmować się własnym cierpieniem... z nieopisaną miłością myślał o uwielbieniu Ojca, aby oddać Mu chwałę, którą my powinniśmy Mu oddać. 

Widziałam, że nie cofnął się przed niczym, by uratować i oczyścić dusze, pozwalając na wrzucenie Go do cuchnącej wody potoku Cedron, obrazującej poniżający stan dusz w grzechu. 

Słyszałam Jego Serce, które uderzało bardzo mocno, wywołując duszności z powodu goryczy odczuwanej na myśl, że choćby jedna dusza miałaby zostać potępiona. 

Słyszałam błaganie Zbawiciela, pełne łez, skierowane do Judasza: „Synu Mój, Powiedz Mi, czego chcesz? Czego żądasz? Oddam ci wszystko, abyś tylko nie poszedł na zatracenie. Och, oszczędź tej boleści Mnie, twojemu Bogu!”.

 

Przyglądałam się temu Najpiękniejszemu Sercu, które jest tak oderwane od Siebie, że nieporównywalnie większym cierpieniem było dla Niego widzieć zgubę choćby jednej, najdroższej dla Niego duszy, niż cierpieć największe własne męki i dlatego te męki stały się dla Najświętszego Serca Jezusa radością, ponieważ widział w nich drogę do uratowania dusz. 

Widziałam jak Jezus Chrystus pozwolił zestawić się z Barabaszem i zezwolił, by złoczyńca był wybrany nad Niego, by dać mi siłę wybierania Tego, Który Jest Miłością, przedkładając Go nad marne przyjemności i rozrywki, które chcą mnie do siebie przywiązać, bym nie była wolna i by odwrócić moją uwagę od Tego, który jest jedyną prawdziwą radością. 

 

Słyszałam uderzenia Serca Jezusa, które niecierpliwie wyglądało już krzyża, by otworzyć Niebo swoim dzieciom.

Widziałam jak nasz Zbawiciel szybkim i pewnym krokiem podszedł do krzyża i z zadowoleniem przyjął go na swoje ramiona.

 

Twój Syn, Maryjo, z Krzyża dawał mi swoje lekcje: „Moja córko, Ja nie zajmowałem się tym, co Mnie bolało, tylko tym, co było celem Mojej Męki.”

 

Dziwiłam się, gdy uczył mnie, że na krzyżu można znaleźć odpoczynek, jeśli pełni się Wolę Bożą i że inaczej postępują ludzie, uciekając od krzyża i działania, myśląc, że w ten sposób znajdą spokój, a ostatecznie są jeszcze bardziej umęczone. 

 

Obserwowałam siłę Miłości Bożej, gdy Pan Jezus prawie umierał z boleści, a wtedy Miłość dawała Mu nowe życie. 

O Maryjo! Cóż to za Miłość niepojęta i bezgraniczna, którą kocha nas nasz Bóg!

Długo rozważałam Godziny Męki Twojego Syna, które mi dałaś, i Twój Syn przekonał mnie już całkowicie, jak bardzo jest GODZIEN miłości i czci. 

W Jego 24 Godzinach Miłości dał mi dziesiątki powodów do tego, by w odpowiedzi kochać Go miłością całego mojego serca. 

 

Domagał i domaga się mojej obecności przy Nim w Zegarze Męki, pytając: „Córko Moja, jesteś tutaj?” (Godzina V). 

Uczy mnie zwracać uwagę na intencję, z którą cokolwiek wykonuję: „Córko Moja, po co przychodzisz?” i ciągle chce słyszeć moje: „Przychodzę, Jezu, aby Ciebie kochać.” (Godzina VIII)

 

Niestety… bez Twojej pomocy, Niepokalana Mamo, nic nie mogę, jestem tylko prochem i popiołem. Bez łaski Bożej nie ma we mnie nic dobrego. 

Ty zaś jesteś można u Boga, Ciebie Bóg uczynił rozdawczynią łask, Ty jesteś Pełna Łaski, a przy tym najszczodrobliwsza i najwdzięczniejsza – ach, blagam, znajdź dla mojej biednej duszy łaskę kochania mojego Jezusa dzisiaj i każdego dnia nieustannym aktem miłości, czyniąc wszystko, po najdrobniejszą rzecz, z jak największą miłością i na jak największą Jego chwałę. 

Musisz mi pomóc, inaczej Twój Syn nie będzie kochany tak, jak na to zasługuje! 

Masz z pewnością wiele łask, które się marnują, ponieważ nikt o nie nie prosi albo dusze nie chcą ich przyjąć.

A ja proszę Cię, daj mi wybrane przez Siebie łaski, byleby tylko Twój Syn był kochany przeze mnie i przez wszystkich nie mniej, niż na to zasługuje!

 

Weź moje ciało i duszę, dobra zewnętrzne i wewnętrzne. Weź wszystko, co Ci oddaję; uczyń Twoim także i to, czego bezpośrednio oddać Ci nie potrafię (gdyż i z tym sobie we mnie poradzisz, Panno można) i przeznacz to wszystko bez wyjątku na największą chwałę Swego najgodniejszego Syna, by wynagrodzić Mu za bluźnierstwa i upokorzenia, które z Miłości do nas poniósł w czasie swej Męki z powodu naszych grzechów i braku naszej miłości. 

Niech Twój Duch opanuje mnie całkowicie. Wyrzekam się siebie. Niech Twój Duch stanie się moim własnym. 

 

Kiedyś… wiedziałam, że Bóg jest Miłością. 

Teraz, rozważając stale 24 Godziny Męki naszego Pana, TAK BARDZO WIEM, ŻE BÓG JEST MIŁOŚCIĄ!!!

TERAZ… MAM TYLE POWODÓW, BY GO KOCHAĆ I BY KAŻDĄ NAJMNIEJSZĄ CZYNNOŚĆ WYKONYWAĆ Z JAK NAJWIĘKSZĄ MIŁOŚCIĄ.

 

Twoja najmniejsza córka, DNM, Angelika 

 

 

* * * 

Maryja zaprasza Cię

do rozważania wraz z Nią 24 Godzin Męki naszego Pana Jezusa Chrystusa 

(wg. Sł. B. Luizy Piccarrety)

 

 

 

 

 

Zapisy pod poniższym linkiem: 

24 GODZINY SŁUŻBY MIŁOŚCI
– 24-dniowe rekolekcje kontemplacyjne WDNM


Z Maryją spraw radość Panu Jezusowi! 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

24godzmekiprzewodnik.png
24 H (w złotej ramce).jpg

 

Wasze świadectwa

Dziękujemy Dobremu Bogu za cały ogrom łask, których nam stale udziela w tym Dziele przez Matkę Miłosierdzia, a Wam drodzy dziękujemy całym sercem za wspólną Służbę Miłości i każde Wasze świadectwo.

 

To króciutkie:

ŚWIADECTWO Lidii (DNM):
„Dziękuję za propozycje wspólnego rozważania, zrobiłam milowy krok w wierze dzięki Waszej inicjatywie. Szczęść Boże na każde tchnienie.„

 

i to nieco dłuższe: 

ŚWIADECTWO Agaty (DNM):

Szczęść Boże,

chciałabym się podzielić z Wami moim świadectwem modlitwy Godzinami Męki Pana Jezusa. Zaproszenie do udziału w modlitwie przyjęłam spontanicznie. Później przyszła myśl czy aby na pewno podołam temu zobowiązaniu. Miałam jednak w pamięci słowa ks. Dominika Chmielewskiego, który mówił, że jeśli chcemy coś zmienić w swoim życiu duchowym to warto spróbować innego sposobu modlitwy niż dotychczas. Miałam także poczucie, że moje oddanie Jezusowi przez Maryję nie było pełne. Chciałam poza tym jako już niewolnik z miłości „zrobić coś” właśnie z miłości nie szukając w tym siebie ale Boga samego. Modlitwa Godzinami Męki Pana Jezusa okazała się czymś, czego akurat w tym czasie bardzo potrzebowałam.

Tego czego doświadczyłam podczas modlitwy Godzinami Męki nie jestem w stanie oddać słowami. Nigdy w życiu nie czułam takiej bliskości Jezusa jak właśnie podczas tej modlitwy. Współczułam Mu, cierpiałam razem z Nim, modliłam się razem z Nim, przepraszałam razem z Nim, płakałam razem z Nim, wielbiłam Boga Ojca razem z Nim, czyniłam zadośćuczynienia razem z Nim, prosiłam o miłosierdzie dla świata razem z Nim…wszystko w zjednoczeniu z Jezusem. Nie sądziłam, że Jezus aż tyle wycierpiał dla naszego odkupienia.

Wcześniej szukałam bliskości Jezusa w modlitwie uwielbienia. Uczestniczyłam w spotkaniach uwielbieniowych z modlitwą o uzdrowienie. Nie twierdzę, że jest to zły sposób modlitwy, ale teraz wiem, że jeśli chcemy podążać za Jezusem i upodobniać się do Niego to musimy wziąć swój krzyż. Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje (Mt 16, 24). Te słowa bardzo pracowały we mnie podczas tych 33 dni.

Modlitwa Godzinami Męki otworzyła moje serce na Wolę Bożą, na to aby być posłusznym we wszystkim Ojcu tak jak Jezus. Dzięki tej modlitwie przyjęłam cierpienie w moim życiu.  Od lat choruję na endometriozę. Moja choroba powoduje, że bardzo cierpię fizycznie. Trudno było mi zaakceptować tę chorobę, pytałam Boga dlaczego to spotkało właśnie mnie. Miałam do Niego żal i pretensje. Teraz przestałam modlić się o uzdrowienie. Dziękuję Bogu za wszystkie cierpienia fizyczne i duchowe a nawet zaczęłam prosić o jeszcze większe cierpienia. Przyjęłam swój codzienny krzyż i wszystkie modlitwy i cierpienia oddaję Maryi, aby Ona nimi zadysponowała jak chce. Modlę się najbardziej za dusze zatwardziałych grzeszników, za dusze które idą na wieczne potępienie, za dusze w czyśćcu cierpiące.

Wiem teraz, że każde cierpienie ma sens ale tylko wtedy gdy złączymy je z cierpieniem Jezusa. To może wydawać się niedorzeczne, ale cieszę się, że mogę cierpieć i rozumiem już słowa Jezusa Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie (Mt 11,30).

Wiem też, że Maryja szuka dusz ofiarnych, które ofiarują swój codzienny krzyż za zbawienie innych. Mam wrażenie, że moje serce „zostało poszerzone”. Najbardziej zdumiewające było dla mnie to, że Maryja zaprowadziła mnie pod sam krzyż, że im bardziej próbowałam skoncentrować się na Niej, to Ona tym bardziej usuwała się w cień. Maryja nigdy nie przesłania Jezusa, ale zawsze wskazuje na swojego Syna i do Niego prowadzi.

Nadal kontynuuję każdego dnia modlitwę Godzinami Męki Jezusa, a także propaguję ją wśród moich znajomych, zwłaszcza tych, którzy cierpią, gdyż modlitwa ta rzeczywiście niesie pocieszenie i jest lekarstwem dla cierpiących. Każdego z nas Jezus zaprasza do wzięcia swojego krzyża. "Krzyż jest zawsze gotów, i ty bądź gotów go przyjąć".

Słowa te wypisane są nad drzwiami celi zakonnej słynnego stygmatyka włoskiego św. Ojca Pio.


Bardzo dziękuję za udostępnienie Godzin Męki Pana Jezusa i za czas spędzony na wspólnej modlitwie.

Z Bogiem i z Maryją

Agata
Niewolnik z miłości

 

i wszystkie pozostałe świadectwa, które przesyłacie do nas, a które pewnie doczekają się jakiejś osobnej publikacji, bo nie sposób ich wszystkich tutaj zamieścić :)

Zegary cały czas "tykają naszą miłością..."

 

88. 30 marca – 23 kwietnia 2024r.
87. 7 – 30 marca 2024r.
86. 14 lutego – 8 marca 2024r.

85. 17 stycznia – 9 lutego 2024r.
84. 1 – 24 stycznia 2024r.
83. 14 grudnia – 6 stycznia 2024r.

82. 23 listopada - 16 grudnia 2023r.
81. 10 listopada - 3 grudnia 2023r.
80. 22 października - 14 listopada 2023r.
79. 9 października - 1 listopada 2023r.
78. 28 września - 21 października 2023r.

77. 15 września – 8 października 2023r.

76. 2 – 25 września 2023r.

75. 15 sierpnia – 7 września 2023r.

74. 22 lipca – 14 sierpnia 2023r.

73. 27 czerwca – 20 lipca 2023r.

72. 16 czerwca – 9 lipca 2023r.
71. 1 – 24 czerwca 2023r.
70. 13 maja – 5 czerwca 2023r.
69. 28 kwietnia – 21 maja 2023r.

68. 16 kwietnia – 9 maja 2023r.
67. 3 – 27 kwietnia 2023r.
66. KAPŁAŃSKI ZEGAR MĘKI PAŃSKIEJ  14 marca – 6 kwietnia 2023r. 
65. 4 – 27 marca 2023r.
64. 8 lutego – 3 marca 2023r.
63. 15 stycznia – 7 lutego 2023r.
62. 19 grudnia 2022 r. – 11 stycznia 2023r.
61. 25 listopada – 18 grudnia 2022 r.
60. 2 – 25 listopada 2022 r.
59. 14 października – 6 listopada 2022 r.
58. 8 – 31 października 2022 r.
57. 15 września – 8 października 2022r.
56. 15 sierpnia – 7 września 2022r.
55. 24 lipca – 16 sierpnia 2022 r.
54. 1 – 24 lipca 2022 r.
53. 13 czerwca – 6 lipca 2022 r.
52. 1 – 24 czerwca 2022 r.
51. 9 maja – 1 czerwca 2022 r.
50. 14 kwietnia – 8 maja 2022 r.
49.  31 marca – 24 kwietnia 2022 r.
48. KAPŁAŃSKI ZEGAR MĘKI PAŃSKIEJ 21 marca – 14 kwietnia 2022 r.
47. 21 marca – 14 kwietnia 2022 r.
46. 16 marca – 8 kwietnia 2022 r.
45. 2 – 25 marca 2022 r.
44. 23 lutego – 18 marca 2022 r.
43. 30 stycznia – 22 lutego 2022 r.
42. 6 – 29 stycznia 2022 r.
41. 13 grudnia 2021 r. – 5 stycznia 2022 r.
40. 19 listopada – 12 grudnia 2021 r.
39. 13 października – 5 listopada 2021 r.
38. 8 – 31 października 2021 r.
37. 14 września – 7 października 2021 r.
36. 27 sierpnia – 19 września 2021 r.
35. 3 – 26 sierpnia 2021 r.
34. 10 lipca – 2 sierpnia 2021 r.

33. 16 czerwca – 9 lipca 2021 r.
32. 23 maja – 15 czerwca 2021 r.
31. 29 kwietnia – 22 maja 2021 r.
30. 5 kwietnia – 28 kwietnia 2021 r.
29. 11 marca – 3 kwietnia 2021 r.
28. 26 lutego – 21 marca 2021 r.
27. 17 lutego – 12 marca 2021 r.
26. 24 stycznia – 16 lutego 2021 r.
25. 14 stycznia – 6 lutego 2021 r.
24. 21 grudnia – 13 stycznia 2021 r.
23. 8 – 31 grudnia 2020 r.
22. 26 listopada – 19 grudnia 2020 r.
21. 13 listopada – 6 grudnia 2020 r.
20. 2-25 listopada 2020 r.
19. 20 października – 12 listopada 2020 r.
18. 7-30 października 2020 r.
17. 24 września – 17 października 2020 r.
16. 14-15 września – 7-8 października 2020 r.
15. 31 sierpnia – 23 września 2020 r.
14. 22 sierpnia – 14 września 2020 r.
13. 7 – 30 sierpnia 2020 r.
12. 23 lipca – 15 sierpnia 2020 r.
11. 14 lipca – 6 sierpnia 2020 r. 
10. 30 czerwca – 23 lipca 2020 r.
9. 20 czerwca – 13 lipca 2020 r.
8. 6 – 29 czerwca 2020 r.
7. 27 maja – 19 czerwca 2020 r.
6. 13 maja – 5 czerwca 2020 r.
5. 3 maja – 26 maja 2020 r.
4. 20 kwietnia – 13 maja 2020 r.
3. 9 kwietnia – 3 maja 2020 r.
2. 25 marca – 18 kwietnia 2020 r. 
1. 18 marca – 10 kwietnia 2020 r. 

Serdecznie zapraszamy do wspólnej Służby Miłości!

bottom of page